Wedle informacji Tomasza Włodarczyka, ze Stali Mielec na dniach odejdzie do Legii Warszawa Ilyia Szkurin – napastnik, który jeszcze przed rokiem był absolutnie kluczową postacią w ówczesnej drużynie Kamila Kieresia.
W tym sezonie był to piłkarz najcześniej zawodzący - marnował sytuację i przez większość czasu irytował kibiców. W pewnym momencie ze składu wygryzł go nawet Łukasz Wolsztyński, który spisywał się często lepiej w obecnych rozgrywkach.
Przyszła jednak Legia, która przez całe obecne okno poszukiwała napastnika. Odmówiło jej wielu, zapukano więc do Mielca. Oceniając tech ruch z perspektywy Stali Mielec, to świetny interes. 1.5 MLN EURO za zawodnika, który formy szukał od miesięcy. Szczególnie w kontekście problemów finansowych, ten ruch się klei.
Warto także dodać tu fakt, że trafiał do Mielca za darmo. Zanosi się na kolejny udany interes duetu Prezes Jacek Klimek, Agent Roman Skorupa, który także odpowiadał za sprowadzenie i wytransferowanie z Mielca Saida Hamulica.
Pozostaje jednak teraz jedna kwestia - zastępstwa za Białorusina. Cytując klasyka - "był jaki był, ale był". Szkurin to gracz z ciągle ogromnym potencjałem i umiejętnościami, wszystko w rękach jego i jego trenera, a także w jego głowie. W Mielcu Janusz Niedźwiedź często był o niego pytany, jak sam wspominał; poświęcał mu czas na analizy indywidualne, pompował go, a także bodźcował, choćby posadzeniem na ławce - efekt jednak był, jaki był, Szkurin ostatnią bramkę strzelił w listopadzie z Radomiakiem, łącznie uzbierał ich w tym sezonie 5, natomiast przez cały pobyt w Mielcu, 23.
Prezes Klimek zgadzając się na ten transfer, na pewno wcześniej wykonał kilka telefonów do zaprzyjaźnionych agentów w kontekście nowej 9-tki. Pozostaje nam czekać, okno zamyka się w poniedziałek, więc kilka dni jest. Jak dobrze wiemy, w Stali Mielec umieją w napastników, więc bije mi tu lekką nutką optymizmu. Jest kilka dni na nowe otwarcie na tej pozycji, świetna sprawa biorąc pod uwagę niemoc głównej strzelby.
Oczywiście druga strona medalu jest taka, że trafić może ktoś kto będzie w jeszcze słabszej formie. Tego na dziś jednak nie ocenimy, nie bazując na żadnych nazwiskach. Na pewno jednak klub był na taką ewentualność przygotowany, kwestia dni jak się to rozwiąże.
Co do Ilyi Szkurina na koniec, wypada podziękować za wszystkie bramki i życzyć powodzenia w Legii Warszawa. Przychodził jako pewna niewiadoma, okazał się wielkim wzmocnieniem, a w Mielcu już na pewno zawsze będzie miło wspominany pomimo tych ostatnich miesięcy.
Ps. Mówicie, że Piasecki na wylocie z Piasta, tak?
Szymon Markulis
Fot. Własne
Dodaj komentarz