Rubryka Bruk-Betu Termalica #2

Zespół prowadzony przez Marcina Brosza nieprzerwanie od 1. kolejki sezonu zasiada na fotelu lidera Betclic 1. Ligi. Ostatnie tygodnie w klubie były trudne, ponieważ Termalica przegrała dwa mecze z rzędu. W 14. serii gier lider wygrał z Arką i przełamał złą serię. Czy „Słoniom” uda się utrzymać pozycję do końca rundy, a może i nawet całych rozgrywek?

Trener, który przywrócił blask

Pod koniec poprzedniego sezonu, szkoleniowcem Bruk-Betu został Marcin Brosz. Od tamtego momentu wszystko się odmieniło, jeśli chodzi o grę zespołu. Tak dobre wyniki w tegorocznych rozgrywkach, w wielkiej mierze są zasługą trenera, ale co konkretnie zmienił Brosz?

Przede wszystkim odbudował atmosferę, której w tamtym sezonie zdecydowanie nie było. Zawodnicy nie dogadywali się miedzy sobą, co było widać na boisku. Teraz i na placu gry i poza nim, wszystko się układa, co możemy zobaczyć, chociażby na klubowych nagraniach w Social Mediach. Ten aspekt może być kluczowy w odpowiedzi na pytanie; „Co daje Termalice tak dobre wyniki?

Udało się odbić po niewielkim kryzysie

Przed meczem z Arką, Termalica przegrała dwa ligowe spotkania z rzędu. U siebie ze Zniczem i z Wisłą w Krakowie. Kibice zaczęli się martwić, że Arka, która wygrała sześć ostatnich pojedynków w rozgrywkach 1. Ligi, wygra z Bruk-Betem i zostanie nowym liderem. Tak jednak się nie stało. Po bramkach Lukasa Spendlhofera i Kacpra Karaska „Słonie” wygrały mecz, utrzymując pozycję lidera. Trener Brosz wspominał po meczu o tym, że to zwycięstwo drużyna dedykuje kontuzjowanym zawodnikom, a w szczególności napastnikom. Z Arką nie mogli zagrać: Kamil Zapolnik, Morgan Faßbender i Andrzej Trubeha. Tydzień później zespół pojechał do Łęcznej, gdzie w dzień urodzin trenera bramkarzy, Waldemara Piątka, „Słonie” pokonały Górnik 2:0 po trafieniach Jakuba Wróbla i Gabriela Isika. W meczu 15. kolejki w kadrze meczowej znalazł się już Kamil Zapolnik. Były napastnik Puszczy zagrał trzydzieści minut. Na Faßbendera i Trubehę musimy jeszcze poczekać.

Trudne mecze na koniec rundy

Do końca ligowych zmagań w tym roku zostały tylko cztery mecze, w tym dwa rundy jesiennej. Termalica zagra z Miedzią Legnica i Kotwicą Kołobrzeg. Oba te spotkania zapowiadają się bardzo ciekawie, szczególnie mecz z drużyną z Legnicy. Na ten moment zespół Ireneusza Mamrota zajmuje drugie miejsce w tabeli, tuż za Bruk-Betem. Do tego beniaminek, Kotwica, który może spłatać figle. Po tych dwóch spotkaniach przyjdzie czas na dwa mecze rundy wiosennej — z Wartą i Chrobrym Głogów. Najważniejszym celem do końca roku na pewno będzie utrzymanie 1. miejsca w tabeli. Potem transfery, przygotowania do rundy i walka o awans do Ekstraklasy!

Robert Sychowski

Fot. Wrzutka