Od ostatniego artykułu sporo się zdarzyło, więc przejdźmy do rzeczy, bo jest o czym pisać 

Mecz z Rakowem przyniósł pierwsze zwycięstwo Pasów w tym sezonie, zwycięską bramkę zdobył Mikkel Maigaard, który po pierwszym meczu zaczął grać coraz lepiej. Kapitalne spotkanie zagrał Heniek Ravas, który został naszym MOTMem za ten mecz. Przed spotkaniem z Widzewem, Pasy potwierdziły kolejny już w tym oknie transfer, czyli Bośniacki skrzydłowy Ajdin Hasić. Cracovia nie zapłaciła za niego nic, Bośniak zapowiada się świetnie, więc liczę, że będą z niego ludzie.

Przejdźmy już do wyścigów sprinterskich. Mecz sam w sobie dla nas zaczął się dobrze, kapitalna akcja Kallmana lewą stroną i już na początku spotkania prowadziliśmy, chwilę później odpowiedział Łukowski i po tej bramce miałem wrażenie, że ktoś tych piłkarzy zamienił na boisku i weszły rezerwy. Widzew zaczął totalnie dominować, w końcówce dołożył Fran Alvarez oraz Rondic i było po meczu. W trakcie spotkania było słynne bieganie po dachu, Widzew jakimś cudem wbił się na dach stadionu i próbował wywiesić flagę jednak reakcja naszych była dosyć szybka. Oba kluby zostały ukarane 50k grzywny, Widzew nie może przyjechać do Krakowa przez dwa sezony oraz oba kluby mają zakaz wyjazdowy na pięć spotkań za cały ten incydent.

Mimo zakazu nasza ekipa wyjazdowa wybrała się do Kielc. Najpierw pojechali zwiedzić muzeum, a potem wpadli na mecz Cracovii z Koroną. W Koronie debiutował były trener Pasów Jacek Zieliński. Jak maszyna Kroczka sobie poradziła? No dała radę. W pełni kontrolowane i zasłużone zwycięstwo, bardzo bardzo słaba Korona, ale Cracovia też nie zagrała jakiegoś szału. Najlepsi na boisku to Ghita, Van Buren oraz Rózga. Rumun strzelił bramkę i popisał się kapitalna asysta do wlasnie Micka, Holender w Kielcach był mocno aktywny i mógł mieć asystę już w pierwszej połowie jednak podanie od niego,  skończyło się strasznym farfoclem w środek bramki. Rózga też niezły, ale dopóki nie trzeba było strzelać, tutaj spory element do poprawy dla Filipa, ale jest w nim ogromny potencjał. Najgorszy chyba Olaffson, taki bezpłciowy, nic nie wniósł totalnie, dziwię się że trener Kroczek zdecydował się wpuścić Biedrzyckiego dopiero w 92′ minucie’, szczególnie że David sprokurował karnego, którego przestrzelił Shikavka.

Hmm… no nie wiem, co myśleć, słabiutka Korona, ale Cracovia mocno nie porywała, teraz misja Białystok, Kroczek już tam wygrał i może powtórzyć ten sukces jeszcze raz, potencjał jest, ale jeśli wygramy, to będziemy liderem Ekstraklasy, a my takich szans przeważnie nie wykorzystujemy.

@ChlopakZKaluzy