–
Ustalmy na początku fakty. 22 lipca 2021 r. na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w Tuszowie Narodowym, Stal Mielec reprezentowana przez Jacka Klimka oraz Tomasza Porębę wraz z Wójtem Tuszowa, Andrzejem Głazem, ogłasza to, że powstanie w Tuszowie nowoczesny kompleks treningowy (4 boiska, w tym jedno podgrzewane i jedno sztuczne + budynki sanitarno – szatniowe), wybudowany z dotacji rządowych, twarzą tego projektu miała zostać właśnie Stal, sama jednak do tego ośrodka nie miała dołożyć ani złotówki w kwestii budowy.
–
“Pierwszy etap inwestycji obejmować będzie budowę pełnowymiarowego boiska z podgrzewaną murawą, remont istniejącego wraz z wykonaniem drenażu i budowę budynków sanitarno-szatniowych. W kolejnych etapach powstać ma m.in. pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią oraz infrastruktura sportowo-rekreacyjna jak korty tenisowe czy boiska typu orlik.” – Tomasz Poręba w 2021 r.
–
Z trzech planowanych dotacji, na dzień dzisiejszy dwie zostały (o wartości 25 MLN PLN) w tą bazę brzydko mówiąc już “wpompowane”. Po zmianie władzy w Polsce, nowy Minister Sportu zdecydował się wycofać wcześniej już przyznane środki na trzecią dotację która miała zakładać dokończenie budowy, mowa tutaj o kwocie 8 MLN PLN . Co na dziś możemy zastać jadąc zobaczyć ową bazę w Tuszowie Narodowym? Widzimy 4 boiska, 3 naturalne i 1 sztuczne, bazując na informacjach z konferencji jedno z boisk naturalnych jest podgrzewane. Jeśli mówimy o infrastrukturze to przy boiskach stoją niewielkie szatnie kontenerowe, przy jednym boisku umiejscowione są spore trybuny, wybudowany jest także spory parking i to właściwie tyle. Nie wszystkie boiska są do końca ogrodzone, nie ma zamontowanego także oświetlenia przy nich, jest tu zatem widoczne to, że budowa nie została jeszcze zakończona.
–
SPÓR O RACJE
–
Na piątkowej konferencji prasowej, Prezes Stali Mielec, Pan Jacek Klimek poinformował, że wskutek odebrania Tuszowowi ostatniej dotacji przez Rząd na dokończenie budowy, Stal Mielec zdecyduje się wycofać z tego projektu gdyż warunki które na obecną chwilę proponuje baza w Tuszowie, nie zadowalają klubu. Początkowo wszyscy kibice przeszli z tym dość szybko do porządku dziennego, dopiero w momencie gdy były już polityk, Pan Tomasz Poręba (pomysłodawca tego projektu) zabrał głos w mediach krytykując decyzje klubu o wycofaniu się przedstawiając swoje racje, w mediach zawrzało. Następnie przez całą sobotę i niedzielę byliśmy świadkami wymiany zdań i racji na X-ie (dawniej Twitter) pomiędzy trójką Klimek, Poręba, Głaz. Jakie rację przedstawili Panowie?
–
RACJE JACKA KLIMKA
–
Zaczęło się oczywiście od tego gdy tak jak już wspomniałem, Prezes Klimek na piątkowej konferencji zapowiedział wycofanie się klubu z tego projektu słowami – “Gmina Tuszów nie otrzymała trzeciej części dotacji na dobudowanie ogrodzenia, oświetlenia itp. Niestety bez wykończenia tego obiektu, Stal Mielec nie jest wstanie go użytkować bo nie jest on przystosowany do tego abyśmy tam trenowali […] W naszej umowę był także zapis, że jeśli Stal Mielec straci strategicznego sponsora [utrzymanie ośrodka wiążą się z dużymi kosztami po stronie Stali] to ta umowa staje się nieaktualna.” Jednocześnie Stal nie chce całkowicie rezygnować z ośrodka, ciągłe była/jest zainteresowana wynajmem jednego z boisk – “Chcemy się dogadać z Gminą Tuszów, chcemy korzystać z boiska podgrzewanego i chcemy bardzo sowicie za to zapłacić, jesteśmy na etapie negocjacji, pozostałą częścią która jest jednak nie dokończona na tą chwilę nie jesteśmy zainteresowani.”
–
Narracja Prezesa jest zatem taka, że baza dokończona nie jest, warunki o jakich mówimy w Tuszowie nie przewyższają tego co klubowi oferuje Mielecki MOSIR, są nawet gorsze jeśli mówimy o infrastrukturze. Kwestia boiska podgrzewanego którym zainteresowany jest jednak klub łączy się najpewniej z kwestią licencji do gry w Ekstraklasie, Stal musi mieć wpisane tam boisko treningowe z podgrzewaną murawą, obecnie klub wpisuje w tę rubrykę boisko w Kielcach [za opłatą 75.000 PLN], takowe w Tuszowie po pierwsze jest bliżej, a po drugie daje także realną możliwość do treningów na nim w okresie zimy gdy nie zawsze boiska MOSIR-owe są w najlepszym stanie, a przede wszystkim nie są one podgrzewane.
–
RACJE TOMASZA PORĘBY
–
Po informacji którą podzielił się ze wszystkimi Jacek Klimek, Tomasz Poręba także zabrał głos w tej sprawie jednoznacznie krytykując decyzję klubu. Przypomnijmy, to Pan Tomasz jest pomysłodawcą tego całego przedsięwzięcia, to w głównej mierze z jego inicjatywy ten ośrodek jest budowany, na jego profilu na X-ie zamieszczone jest całe dokładne oświadczenie w którym były Europoseł odwołał się między innymi do tego, że taki ośrodek dałby Stali Mielec szansę na samodzielność, przypomniał sytuację sprzed kilku lat gdy to miejski MOSIR nie był do końca przychylny Stali Mielec [m.in. wysokie rachunki], taki ośrodek do tego byłby szansą na znalezienie kolejnego poważnego sponsora który to przychylniej patrzył by na klub z niezłą infrastrukturą niż na taki który takowej nie posiada – “Otóż szczególnie teraz po odejściu PGE klub otrzymuje wart 25 MLN PLN obiekt treningowy który daje klubowi nie tylko niezależność, ale przede wszystkim podnosi jego wartość inwestycyjną pod kątem poszukiwania potencjalnego inwestora.”. Tomasz Poręba odwołał się także do kwestii stricte ludzkich jak szacunek czy zaufanie – “Gdzie jest słowo i podpis Prezesa na 10 letniej umowie o dzierżawie? Przecież to jest elementarny brak szacunku i powagi. To jest aroganckie nie poparte żadnymi racjonalnymi argumentami zachowanie.”
–
Tomasz Poręba zatem na pierwszy rzut oka widać patrzy na temat bardziej przyszłościowo i wizjonersko, widzi przede wszystkim ogromny potencjał aniżeli to co na dziś daje ośrodek. Ocenia to miejsce jako krok milowy w kierunku dalszej profesjonalizacji Stali Mielec.
–
OPINIA KIBICA, PEWNIE NIEPROFESJONALNA
–
Podsumujmy, uważam, że ośrodek w Tuszowie Narodowym jest ogromną szansą dla Stali Mielec o czym przekonuje nas wszystkich słusznie Tomasz Poręba, jednakże na obecną chwilę nie powinniśmy oczekiwać od Stali przeprowadzki tam biorąc pod uwagę warunki które proponuje MOSIR, a także te które proponuje baza w Tuszowie, tutaj rację ma Jacek Klimek. Patrząc na sprawę przyszłościowo, Stal powinna jednakże nadal chcieć uczestniczyć w tym projekcie, sprawą oczywistą jest, że klub z własnej kieszeni nie wyłoży 8 MLN PLN i nie dołoży do wykończenia prac, wspólnymi jednak siłami o zdobycie poparcia w rządzie dla tego projektu byłoby znacznie łatwiej. Bardzo cieszą mnie ostatnie “Tweety” które wymienili między sobą Jacek Klimek oraz Andrzej Głaz w których umówili się na spotkanie w tym tygodniu aby rozmawiać na temat przyszłości bazy.
–
Ten projekt broni się w kwestii przyszłości na wielu płaszczyznach, zwróćmy uwagę na finanse, Stal Mielec wedle pewnych źródeł płaci na dziś 1.200.000 MLN PLN MOSIR-owi za wynajem infrastruktury, wchodzi w to oczywiście także, a nawet przede wszystkim wchodzi w to stadion miejski, dochodzą także boiska na błoniach które swoje kosztują, a choćby w okresie zimowym przy mocnych opadach, trenować na nich się nie da, wynajem natomiast bazy w Tuszowie z boiskiem podgrzewanym i resztą infrastruktury miałby wedle tych samych pewnych źródeł kosztować między 200.000-300.000 PLN. Zwracając uwagę także na kwestie sponsoringowe o których pisał Tomasz Poręba, ciężko się z nim nie zgodzić, sponsorzy przychylniej patrzą na kluby posiadające zaplecze na wysokim poziomie. Stal Mielec na razie takiego zaplecza nie ma, jeśli najlepszy scenariusz się spełni, to może mieć.
–
Liczę na Happy End całej tej historii, liczę na dogadanie się Prezesa i Wójta.
–
WSPÓLNYMI SIŁAMI, DLA STALI!
–
Szymon Markulis
–
Fot. Michał Markulis (Wrzutka)